Każdy polityk, który jest wybierany w wyborach podlega ocenie pod względem rzetelności, sprawczości, skuteczności, uczciwości i przyzwoitości. W przypadku wielkiej polityki, tej kontroli dokonują media głównego nurtu. Posłowie, Senatorowie i inni wysocy urzędnicy są pod ciągłą obserwacją dziennikarzy. 

W przypadku samorządowców, to bez lokalnej prasy i niezależnego komentarza w sieci jesteśmy skazani jedynie na pieśni o sukcesach umieszczanych w finansowanych z pieniędzy podatników materiałach typu „biuletyn samorządowy” czy profilach społecznościowych burmistrzów i radnych.

Moim zadaniem jest przedstawienie Wam opinii i faktów, które władze najchętniej zamiotłyby pod dywan. To co zrobicie z tą wiedzą, to już Wasza prywatna sprawa.

Zapraszam do obejrzenia odcinka pilatożowego, w którym mówię między innymi o tym co popchnęło mnie do obywatelskiej kontroli władz.